poniedziałek, 12 września 2011

Do Smoleńskiej Brzozy



Powiedz nam Brzozo,
Brzozo Smoleńska
jak to naprawdę tam było,
gdy silne skrzydło
„Polskiego Orła”
do ciebie się zbliżyło

Słyszałaś Brzozo jęk
i krzyk rozpaczy,
o pomoc daremne wołania,
a potem w zimnym
mgłą przykrytym bagnie
serc polskich żałosne konanie.

A serc tych było
dziewięćdziesiąt sześć
i wszystkie po polsku biły
„Orłowi Polskiemu
w drodze do Katynia
swe życie zawierzyły.

Ty jesteś świadkiem
wielkiej katastrofy!
O Brzozo gdybyś mówić umiała,
to byś nam wszystkim
szukającym prawdy
wiernie ją przekazała

Pragniemy poznać
prawdę tej tragedii
i na nią wciąż czekamy
z nadzieją w sercach,
z Bożą pomocą wierząc,
że kiedyś ją poznamy. 


                                        autor
                                            Bogusława Urgacz
                                            z domu Tendaj

środa, 7 września 2011

Zbiór kilku wierszy





Kochany Lwów

                      Lwów, Lwów, kochany Lwów
                      – tak cudnie brzmią te słowa,
ileż nadziei, marzeń i snów
wprost pieszo chce się iść do Lwowa.

Do miasta jedynego w świecie
serce się z piersi wyrywa
i wśród uroczych błogich snów
ta miłość jest wiecznie żywa.



O, myśli moja

Kiedy ciężko na duszy
i kiedy się smucę
pozwól myśli moja,
że do wspomnień wrócę,
że się zatopię
w tym uroczym śnie,
że ujrzę Mateńko
jasne oczy Twe
i dom rodzinny
i miasto kochane.
Przyjdź śnie wymarzony,
ulecz serca rany.


                    Pozwólcie

                           Pozwólcie kochać Kresy,
                               pozwólcie kochać te strony,
                           pozwólcie sercu krzyczeć
                                 „ZOSTAŁEM WYPĘDZONY”!